Proszki magnetyczne, pudry, piasek magnetyczny, cascarilla i inne
Pośród proszków mamy do czynienia z zapachowymi pudrami, ziemią, czyli brudem z różnych miejsc, proszkami ziołowymi, mineralnymi i metalicznymi oraz innymi. Puder zapachowy to mineralna lub roślinna baza, która zostaje połączona z zapachowymi olejkami. Bazą może być talk albo mąka. Oczywiście, jak to w Hoodoo bywa, nic nie pozostawiamy przypadkowi. Mimo, że dla przeciętnej osoby piasek jest piaskiem – my pytamy: skąd ten piasek pochodzi, kto go wykopał, kiedy, kto chodził po ziemi, gdzie wykopano piasek, a czasami kogo pogrzebano w tej ziemi i dlaczego?
Taki puder łączymy często ze sproszkowanymi ziołami, czasem minerałami. Najprostszą formą jest mąka kukurydziana, połączona z magicznymi olejkami. Taki puder jest lżejszy niż olejek, łatwiejszy w użyciu, chociaż mniej dyskretny.
Najczęściej stosowanym przeze nas pudrami jest Cascarilla – specjalny proszek przygotowany ze skorupek jaj, proszki metaliczne: miedzianego sporządzonego dla miłości oraz piasek magnetyczny, który jest wykonany z żelaza i różnych jego rud.
Cascarilla jest także spotykana w postaci bryłek lekkiej kredy, która służy rysowaniu symboli magicznych. Jest bardzo podobna do naszej kredy, ale dużo lżejsza i bardziej miękka, pozwala z łatwością rysować symbole na ciele i na delikatnych powierzchniach. Aby aktywować taki symbol, Czyniący - często pluje na niego.
Oczywiście możemy natknąć się na negatywne symbole, jakie ktoś na nas zastawił, wtedy należy zamieść symbol, zniszczyć wzór, umyć ziemię, albo usypać własny symbol z użyciem proszku sporządzonego z soli i siarki. Na szczęście w naszej kulturze rzadko spotyka się tego typu negatywne czary… na razie.
Niezwykłą i naturalną alternatywą jest piasek z Gruzji, który jakiś czas temu zdobyliśmy. Piasek pochodzi z Ureki, z plaży Magnetiti, jest to mieszanka kwarcu i pyłu magnetycznego, doskonała do karmienia magnetytów. To niezwykła, naturalna alternatywa innych mieszanek. Jeśli będziesz kiedyś w Gruzji lub wybierał się tam ktoś z Twoich bliskich – pamiętaj o tym niezwykłym miejscu nad Morzem Czarnym.
Sam piasek magnetyczny czy pył żelazowy pochodzi od tak zwanego pyłu stalowego z kowadeł, które w swoich korzeniach sięga aż do Afryki, do ludów Joruby. Lud ten bardzo szanuje sztukę kowalstwa, łącząc ją z jednym z ważniejszych "bóstw" zwanego Ogunem, wielkim kowalem.
Ogun jest Orishą - to rodzaj wyższej Istoty, ale o tym opowiemy Ci przy innej okazji.
Dzisiaj ważne jest, abyś przybliżyć mistyczno - duchową moc kowalskiego materiału - żelaza. Pył z kowadła, pył stalowy i piasek magnetyczny przepełniony jest Ashe Oguna.
Proszków w magii jest dużo więcej, począwszy od ceglanego pyłu na parzystopie kończąc, ale to na inną już historię.
O Orishach i Ogunie dowiesz się więcej z innego naszego wpisu "O Orishach".
Magnetyt
Opowiemy Ci teraz o przedziwnym kamieniu. Stworzyła go Matka Ziemia i jesteśmy przekonani, że był jednym z najbardziej magicznych minerałów, jakie poznała ludzkość (tuż obok kamienia o nazwie Sólstein). To magnetyt – ruda żelaza.
Można przypuszczać, że gdy pierwszy raz odnaleziono ów kamień, oraz dostrzeżono jego niezwykłą właściwość – uznano to za magię, a potem zapewne za dzieło samego diabła. Dziś wiemy, że zjawisko magnetyzmu jest naturalne, chociaż w świecie minerałów niezwykle rzadkie. Kiedy szukać będziesz swojego magnetytu, zwróć uwagę, aby znaleźć taki, który rzeczywiście ma właściwości magnetyczne. Bo chociaż to popularny minerał, to tylko nieliczne przyciągają do siebie kawałki żelaza.
Wiele jest pięknych kamieni magnetytu, niczym dwie połączone piramidy, tworzące ośmiościan foremny, jednak nigdy nie spotkaliśmy się, by te piękne formy wykazywały zjawisko magnetyzmu. Gdy nasi Przodkowie zobaczyli kamień, mogący przyciągnąć inny kamień, zapewne uznali go za bardziej magiczny niż niejeden diament. Ta wiara przez lata dawała moc magiczną magnetytowi, napełniając go Ashe.
Tutaj kończy się nauka, a zaczyna magia. Kamienie bowiem, wedle wierzeń naszych Przodków, mają płeć. Wiele roślin, orzechów, korzeni i minerałów może mieć własną płeć i nie ma to nic wspólnego z nauką, a raczej z duchowym wymiarem rzeczy. Najczęściej płeć poznasz po kształcie, a czasami po kolorze. Podłużne kształty symbolizują często męskie Energie, nawiązują do kształtu penisa, natomiast obłe, okrągłe, te ze wgłębieniami lub otworami symbolizują kobiece Energie, wskazując na piersi lub łono.
Magnetyt nie jest wyjątkiem, warto o tym pamiętać zwłaszcza w magii miłosnej. Magnetyt „on” jest często bardziej kanciasty, wydłużony, ostry, falliczny. Magnetyt „ona” jest okrąglejszy, nawiązujący kształtem do piersi. Razem tworzą potężną parę. Jednak by tak się stało, prócz kształtu, powinien nastąpić pomiędzy nimi związek magnetyczny. Powinny przyciągać się do siebie i dodatkowo dopasowywać, co czasami wydaje się ważniejsze niż sam kształt. Oczywiście nigdy nie znajdziesz dwóch idealnych połówek, ale mogą być bardzo do siebie zbliżone i pasujące zarówno kształtem, jak i polem magnetycznym.
Magnetyt, jak większość niezwykłych składników świata roślin i minerałów, należy aktywować i karmić, podobnie jak żywe istoty, które potrzebują pożywienia, by prawidłowo funkcjonować. Z perspektywy czasu zyskujemy przekonanie, że karmienie jest procesem wiązania energetycznego pomiędzy Tobą, a duchem istoty – jego Ashe. Większość korzeni i kamieni aktywuje się i karmi olejkami, perfumami,
whisky, a nawet własnym moczem. Z magnetytem jest podobnie, jednak po kolei…
Pojedynczy magnetyt, który sprawdzi się doskonale w celu przyciągania do siebie pieniędzy lub dowolnego zjawiska, najlepiej wykąpać we własnym moczu, a potem wytrzeć do sucha. Chociaż brzmi to dziwnie – mocz jest potężną substancją, podobnie jak krew, ślina i inne wydzieliny ludzkiego ciała. Wierzy się, że jest przepełniony Ashe, przez co łączy przedmiot z użytkownikiem. Ze względu na materiał, z jakiego jest stworzony magnetyt – rudy żelaza – ten łatwo rdzewieje. Dlatego należy wysuszyć magnetyt papierowym ręcznikiem. To właśnie dlatego, że magnetyt rdzewieje, czasami chętniej używa się do aktywacji - kąpieli w whisky. Uważam, że po kilku próbach, znajdziesz swoją własną, optymalną technikę.
Chociaż aktywacja przebiega poprzez kąpiel w płynie, samo karmienie najlepiej wykonać przy pomocy pyłu z kowadła. Tak zwany piasek magnetyczny jest różnego rodzaju proszkami metalicznymi z dużą zawartością żelaza, co powoduje, że jego maleńkie cząstki gromadzą się wokół magnetytu, sprawiając wrażenie, że ten rośnie i żyje własnym życiem. Magnetyt karmimy, posypując delikatnie piaskiem magnetycznym. Kamień, układamy najczęściej w „okolicznościach” które chcemy przyciągać, ucząc go w ten sposób, co jest dla nas ważne w danej chwili. Czym są tajemnicze „okoliczności”?
Roboczo nazywam tak przedmioty – zdjęcia, obiekty, zapiski, które wskazują cel. Mogą być nimi zdjęcia ukochanej osoby, sztucznie wygenerowane pismo o awansie czy plik banknotów. Po prostu stwórz kamieniowi warunki, jakie chcesz mnożyć, karm go regularnie i opowiadaj o swoich potrzebach!
Mojo z magnetytem
- Weź magnetyt i włóż go do flanelowego woreczka. Dołóż do niego pieprz cayenne i cukier. Takie Mojo noś w kieszeni spodni. Pokrzyżuje ono plany Twoich wrogów i nie pozwoli rzucić na Ciebie żadnego uroku.
- Inne Mojo ochronne zrobisz, kiedy przetniesz igłę na trzy części i połączysz je z magnetytem w piątkowy poranek (z trzech jego stron). Potem włożysz taki kamień do czerwonego woreczka flanelowego i będziesz nosić przy sobie.
- Jeśli czujesz, że ktoś rzucił na Ciebie urok, możesz przełamać go, robiąc Mojo z czerwonej flaneli, do której włożysz magnetyt, saletrę i sól kuchenną. Taki woreczek noś przy sobie i karm przez dziewięć dni wodą kolońską. Rzucony na Ciebie urok zostanie przerwany.